6 maja 2012

Dowcip:D


Znalazłam kawał w języku francuskim, przetłumaczyłam i ... niestety nie zrozumiałam zakończenia:( Nie mogłam się więc pośmiać. Mam nadziejęże to kwestia niezrozumienia całego tekstu, a nie kiepskiego poczucia humoru Francuzów. Czy Wy zrozumieliście dowcip? Jeśli tak, liczę na to, że podzielicie się ze mną Waszą wiedzą;) Warto było jednak przetłumaczyć kawał, gdyż w głowie pozostanie mi na pewno kilka nowych słówek. 

LES NOUNOURS (pluszaki)

        Une femme rencontre un très bel homme dans un bar. Ils parlent, ils ont une connexion entre eux, ils partent ensemble. Ils arrivent chez lui, et il lui fait visiter son appartement, et elle remarque que sa chambre est remplie de petits nounours.
         Une centaine (setka) de petites peluches (pyłek, plusz, 2. de peluche- pluszowy) sur une étagère (etażerka, regałqui font toute la largeur (szerokość) du mur; les touts petits oursons (niedźwiadki)  sur l’étagère du bas (dolny), les ours (niedźwiedzie) moyens, bien rangés sur l’étagère du milieu, et les immensément (niezmiernie, ogromnie) grandes peluches sur l’étagère du haut (położony wysoko, górna część).
         La femme est surprise de savoir que cet homme a une aussi grande collection d’ours (niedźwiedź) en peluche, elle ne montre pas son étonnement (zdziwienie), mais elle reste surprise de voir le côté (strona) sensible de cet homme.
         Elle se retourne vers lui… ils s’embrassent… et ils arrachent (arracher- wyrwać, oderwać) leurs habits mutuellement (wzajemnie) et font l’amour passionnément.
         Après une nuit si intense en ébats et en émotions avec cet homme, ils sont couchés là avec l’esprit un peu dans le brouillard (mgła), la femme se retourne dans le lit et lui demande en souriant:
- "Alors, heureux ?"
         Et l’homme lui répond :
- "Tu peux choisir n’importe quel (którykolwiek) lot (dział, cząstka) sur l’étagère du bas !"


5 komentarzy:

  1. Hm, kobieta zapytała, czy mężczyźnie podobał się seks, a on na to, że kobieta może wybrać sobie misia z dolnej półki... czyli jednego z najmniejszych... czyli chyba nie był do końca zadowolony :P a przy okazji wyszło na jaw, po co mu te wszystkie misie- rozpustnik z niego! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że będzie to tak: on te misie trzyma w domu jako nagrodę. Po każdej nocy spędzonej z kobietą, ocenia i daje jej misia.
    W tym przypadku mogła wybrać jakiegoś z dolnej półki....Więc on nie był chyba zbyt zadowolony ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziekuje bardzo!!!! Jakis malo smieszny ten dowcip;) Mam nadzieje, ze nastepnym razem uda mi sie wybrac lepszy!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej dzięki wielkie za takie komplementy! Miło mi, ze blog się podoba ;) Tak tak już widziałam się z Rafałem i ostro współpracujemy. Zaraz biorę się za czytanie Twojego bloga ;)! Pozdrawiam ja z Paryża!

    OdpowiedzUsuń
  5. heehehe dobry kawał! Ja myślę, że te wszystkie pluszaki TO KOBIETY, z którymi on spał! Po nocy spędzonej z tym panem, kobieta, w magiczny sposób zamienia się w miśka. Im lepszy seks tym lepsze miejsce na półce. Co nie zmienia faktu, że niezły z niego séducteur :D

    OdpowiedzUsuń