21 kwietnia 2012

L'art de la bise..

Nie wiem jak witacie się ze swoimi znajomymi w Polsce i w innych krajach, ja najczęściej ściskam ich na przywitanie, ewentualnie całuję raz w policzek. Przy pierwszym spotkaniu podaję rękę lub tylko się przedstawiam i nic więcej nie robię. Natomiast we Francji, we wszystkich tych przypadkach, należy się całować!!! Z wszystkimi i we wszystich sytuacjach, czy to znamy kogoś bardzo dobrze czy widzimy dopiero pierwszy raz. Na początku,  nie mogłam się przyzwyczaić do tego, że gdy spotykam nowych znajomych moich przyjaciół w Strasburgu, muszę od razu witać się z nimi w taki sposób, ale teraz, jest to już dla mnie naturalne i nie zwracam na to uwagi. Poniżej przedstawiam Wam filmik wyjaśniający "sztukę całowania" we Francji, znajdziemy tu odpowiedzi na pytania: kiedy? kto? jak? ile? Jeśli chodzi o ostatnie pytanie, w Alzacji na pewno będa to dwa razy, ale w innych regionach może się zdarzyć trzy lub cztery razy (swoją drogą, takie przywitanie, gdy spotykamy sie w większej grupie zajmuje sporo czasu, zanim każdy wycałuje się z każdym:D). Oglądnijcie filmik i postarajcie się zrozumieć jak najwięcej:)



8 komentarzy:

  1. może takie najważniejsze wyrażenia z filmiku byś napisała i przetłumaczyła ? a jak tam idzie ci porozumiewanie się w Strasburgu jesteś na poziomie komunikacyjnym ? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo użyteczny filmik :) szczególnie ta mapka na końcu- w sobotę jadę do Bretanii i wiem już ilu całusów na powitanie mam się spodziewać ;) ciekawe tylko czy sami "tambylcy" będą wiedzieć ;)
    PS- świetny blog! wczoraj pochłonęłam wszystkie Twoje archiwalne wpisy i czekam na kolejne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy filmik. Zwłaszcza z tą liczbą można się nadziać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Blog znalazłam dzisiaj. Gratuluję pomysłu i formy. Zostanę na pewno na długo.
    pozdrawiam
    monique
    http://francuskilacznik-monique.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje! Tez juz bylam u Ciebie, bede na pewno zagladac!:)

      Usuń
  5. A kiedy doczekamy się Twoich wspisów po francusku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze powiem, ze nie wiem, bo nie jest to absolutnie na razie zalozeniem mojego bloga. Choc pomysl jest na pewno fajny i moze zdecyduje sie od czasu do czasu napisac posty w calosci po francusku.

      Usuń
  6. w Hiszpanii też musi być całowanie, koniecznie 2 razy, ale jak mówię, że w Polsce czasem całujemy 3 razy, to póxniej każdy o tym pamięta i chce od razu składać 3 pocałunki :D (więcej to lepiej! ;p)

    OdpowiedzUsuń