Kilka tygodni temu, dostałam od pewnej francuskiej rodziny pomocną rzecz, którą wykorzystuję przy nauce. A mianowicie: gazetkę (a właściwie cały ich stos) przeznaczoną dla... i tu uwaga: dzieci w wieku od 5 do 8 lat. Co prawda, jestem nieco starsza:D, ale pomysł czytania "Youpi" wydaje mi się świetny, gdyż w magazynach dla dzieci wszystko jest opisane prostym językiem w formie nie za długich zdań.
Dwie godziny temu prześledziłam przepis na trufle znaleziony
w "Youpi". Nie zamierzam go wcielić w życie w mojej kuchni:D, ale z pewnością, słownictwo w nim zawarte, przyda mi sie jeszcze niejednokrotnie.
un repas- potrawa
Noël- Święta Bożego Narodzenia (trochę się spóźniłam;)
preparer- przygotować
une recette- przepis
Potrzebne ci jest:
-tabliczka dobrej ciemnej czekolady do roztopienia,
- miękkie masło (roztopione),
-cukier puder,
- mały kubeczek śmietany,
- niesłodzone kakao w proszku, kolorowa posypka
W misce, rozłam czekoladę na małe kawałki.
Zapytaj kogoś dorosłego, by doprowadził do wrzenia (zagotował) śmietanę i masło, a następnie wlej tą mieszaninę do czekolady.
Wymieszaj delikatnie, tak by roztopić czekoladę. Dodaj cukier puder i jeszcze raz wymieszaj.
Umieść miskę w lodówce na jedną noc.
Weź małą łyżeczkę ciasta. Palcami, ulep z niego kulkę. Umieść ją na talerzu.
Wsyp kakao do szklanki. Włóż trufle do szklanki i delikatnie wymieszaj, tak by pokryły się kakałem.
Ja czytam francuskie książki "naukowe" dla dzieci, np. "Morza i oceany" czy "Las tropikalny". Zawierają dużo obrazków, co uprzyjemnia naukę; można się nauczyć nawet bardziej zaawansowanego słownictwa z poziomu rozszerzonego (np. nazw zwierząt, ale nie takich jak pies czy kot tylko nazw różnych ryb, owadów itd.). Udało mi się kupić takie książki po 50 centów na pchlim targu we Francji.
OdpowiedzUsuńByłam też na takim targu w Strasburgu, jest to swietna sprawa, bo dokladnie- tak jak piszesz- za 50 centów czy za 1 euro można kupić książki:)
Usuń